Urlop nad morzem czy w górach? Aktywny wypoczynek czy leniuchowanie na łące? Co najczęściej pojawiało się na wakacyjnych okładkach przedwojennych pism kobiecych?
Na wakacjach
W czerwcu, lipcu i sierpniu na okładkach królowało lato. Wakacyjne motywy pojawiały się też w numerach z maja i września – u progu i u schyłku najcieplejszej pory roku.
Morze czy góry? Zdecydowanie wygrywała plaża. Wynikało to zapewne z podziału sezonowego – to w numerach zimowych znajdziemy modelki na tle górskich krajobrazów oraz sportsmenki na nartach lub łyżwach.
Warto zaznaczyć, że okładkowe grafiki różniły się nieco w zależności od profilu wydawnictwa. „Przegląd Mody” szczelnie zapełniał strony eleganckimi – i bez wątpienia zamożnymi – damami we wdzięcznych pozach. W końcu chodziło o jak najlepsze wyeksponowanie najmodniejszych kreacji.
Z kolei pismo „Kobieta w Świecie i w Domu”, wierne swojemu tytułowi, konsekwentnie pokazywało cały przekrój zajęć kobiecych: od zbierania kwiatów po jazdę automobilem. Nie brakowało tam też porad domowych, podobnie jak w „Mojej Przyjaciółce”, co znalazło odzwierciedlenie na okładkach.
Co więcej, grafiki dla tych dwóch czasopism (tak jak i dla „Bluszczu”) projektowali polscy artyści, a „Przegląd Mody” wykorzystywał przedruki zagranicznych ilustracji.
Pomimo tych różnic oraz nierównego poziomu artystycznego widać pewną uniwersalną pulę tematów. Dla porównania zestawiam polskie okładki z grafikami „Vogue’a” z tego okresu. Uderza zbliżona wizja tego, co ówczesne czytelniczki chciały widzieć i z czym się identyfikować. Albo raczej: do czego aspirować.
Na plaży
Najpopularniejszy wakacyjny motyw okładkowy? Tu nie ma niespodzianki: plaża, plaża i jeszcze raz plaża.
Na pierwszym planie kobieta zapatrzona w morze, za nią spokojna tafla wody i błękitne niebo, na horyzoncie stateczek lub łódka – tak mógłby brzmieć opis połowy tych ilustracji. Nie żartuję, spójrzcie na przykłady.
Oczywiście interpretacja takiej sceny zależała już od autora czy autorki ilustracji oraz charakteru czasopisma. „Przegląd Mody” ze szczegółami pokazywał detale strojów, a „Świat Pięknej Pani” opublikował wakacyjny kolaż zdjęć.
Z okładek dowiemy się też, w czym wypadało się wtedy pokazać nad morzem. Kostiumy kąpielowe sąsiadują ze zwiewnymi sukienkami, a kapelusze konkurują z kolorowymi chustkami. Największy hit? Piżamy plażowe, czyli połączenie bluzki i rozszerzanych kulotów (więcej przeczytacie o tym w poprzednim artykule).
Treść wakacyjnych numerów w dużej mierze odpowiadała okładkowej tematyce – do środka trafiały więc artykuły poświęcone najmodniejszym strojom na lato czy reklamy wycieczek.
Na łące
Niektóre nadmorskie okładki możemy włączyć do drugiej grupy – ilustracji akcentujących przede wszystkim spokojny odpoczynek, a nie samo plażowanie.
Mamy więc turystki spacerujące po molo, relaksujące się na pokładzie statku, nad jeziorem, na malowniczym tarasie czy w słonecznym ogrodzie.
Większa rolę odgrywa tu przyroda: soczysta zieleń trawy, drzewa malowniczo chylące się ku wodzie, zarys krajobrazu nad drugim planie.
Obcowanie z naturą jest na wyciągnięcie ręki. I to dosłownie – wyglądająca z okna bohaterka okładki „Kobiety w Świecie i w Domu” zaraz pewnie sięgnie po wysokie malwy, którym się przygląda.
Na żaglówce
Wzrost zainteresowania sportem w dwudziestoleciu międzywojennym oraz kolejne zdobycze ruchu feministycznego także pozostawiły na okładkach czasopism wyraźny ślad.
Być może najbardziej charakterystycznym tego przykładem jest wizerunek nowoczesnej i niezależnej kobiety za kierownicą samochodu. Autoportret w zielonym bugatti Tamary Łempickiej trafił właśnie na okładkę niemieckiego magazynu „Die Dame” (pisałam o tym dla Culture.pl).
Wakacyjnym wariantem takiego sportowo-emancypacyjnego motywu stała się kobieta za sterem. Bohaterki na pokładzie żaglówki pokazywała między innymi „Moja Przyjaciółka” czy „Kobieta w Świecie i w Domu”.
Stałymi elementami takich ilustracji był powiewający na wietrze żagiel, sieć lin czy spieniona fala w tle. A na pierwszym planie – smukła żeglarka.
„Przegląd Mody” wykorzystywał oczywiście tę scenerię, by pokazać kostiumy z marynistycznymi zdobieniami oraz wygodne piżamy sportowe. Wszystko pięknie pasowało, choć grupa postaci pozujących z wiosłami wygląda już nieco zabawnie.
Na korcie
Aktywny wypoczynek reprezentowały na okładkach również tenisistki. Podobnie jak w przypadku żeglowania, magazyny pokazywały w ten sposób nową kobietę – wysportowaną, pewną siebie, rywalizującą z mężczyznami.
Umiejscowienie sceny na korcie pozwalało dodać ilustracji nieco dynamizmu. Bohaterki okładek są często w ruchu: biorą zamach, schylają się, podskakują.
Gra wymagała odpowiedniego stroju. Modelki „Przeglądu Mody” wymieniały więc wiosła na rakiety tenisowe, prezentując sportowe spódnice do połowy łydki i rozszerzane kuloty. „Kilka modeli najmodniejszych strojów tenisowych” ilustrowało też rozkładówkę pisma „Ja To Zrobię”.
W sezonie letnim pojawiały się również reklamy sklepów z artykułami sportowymi do gry w tenisa.
Na zimę
Wakacje nie trwają jednak wiecznie. Na przełomie sierpnia i września czasopisma zaczynały zatem powoli przypominać, że nadchodzi ostatni moment, aby pomyśleć o przygotowaniu przetworów na zimę.
„Moja Przyjaciółka” umieściła na okładce hasło „Ostatnie uśmiechy lata… w kuchni” oraz kucharkę przygotowującą weki. Nad jej głową zwieszała się okazała kiść gruszek, jabłek i winogron.
Bliżej możemy przyjrzeć się bohaterce ilustracji z „Kobiety w Świecie i w Domu”. Przy kuchennym stole pracowicie czyści pomidory malinowe, którymi zapełnia duży słój.
Na łamy „Bluszczu” trafiła zaś reklama ze słynnym hasłem „Cukier krzepi” i zachętą do zabrania się za domowe „marmolady, konfitury, dżemy, soki, kompoty”.
Towarzystwo Wydawnicze „Bluszcz” publikowało nawet poradniki związane z gospodarstwem domowym i przepisami kuchennymi – takie jak Konfitury, kompoty i inne konserwy owocowe czy Jarzyny na zimę.